Dzisiaj post z serii Do It Yourself, a w roli głównej drabina dekoracyjna, którą wykonałam w 100% sama!
O takiej drabinie z jasnego drewna i lekko nieregularnych liniach marzyłam już od dawna! Wiedziałam, że będzie idealnie pasować do mojego stylu w mieszkaniu, ale ceny w sklepach internetowych zwalały z nóg (200-400zł). Przeglądając portal Pinterest ciągle trafiałam na piękne drabinowe inspiracje i w końcu powiedziałam sobie „zrobię ją sobie sama”. Przecież to nie mogło być trudne. I wiecie co? Wcale nie było!
Drabina dekoracyjna DIY
Inspirować się już nie musiałam (dzięki zdjęciom na Pintereście i Instagramie dokładnie wiedziałam jaka drabina mi się podoba), więc mogłam od razu przejść „do rzeczy”. Najpierw oczywiście wybrałam się na spacer do naszego lasu (żeby później było, że kradnę drzewo z lasu – las jest kupiony na własność) i przytransportowałam z niego 4 piękne gałęzie sosny, były jeszcze z korą, trochę mokre i powyginane, ale dzięki temu drabina ma taki urok.
Później każdą gałąź z osobna oheblowałam (nie wiem czy to dobre słowo), czyli pozbyłam się z niej warstwy kory oraz ręczną piłą podocinałam odpowiednie elementy na długość. I tak powstały 2 gałęzie długie po 1,5 m oraz 5 szczebelków po 0,5 m. Następnie każdy element oszlifowałam papierem ściernym oraz pomalowałam popielatą farbą akrylową Colours (Castorama) metodą suchego pędzla, delikatnie pociągając i rozcierając farbę.
Gotowe elementy przytwierdziłam do siebie za pomocą wkrętarki i wkrętów, a gotową drabinę zabezpieczyłam dodatkowo woskiem bezbarwnym.
A teraz zapraszam Was na efekt końcowy, czyli drabinę już na swoim miejscu w salonie.
Jestem ogromnie z siebie zadowolona! Drabina już ma swoje miejsce i wygląda obłędnie! W ogóle wszystkie dodatki w mieszkaniu udało mi się tak dobrać, że tworzą moim zdaniem cudowną całość. Większość to oczywiście projekty DIY i renowacje mebli, dlatego też czuję aż tak wielką satysfakcję z uzyskanych efektów:)
A co Wy myślicie o takim projekcie DIY? Podobają Wam się drabiny we wnętrzu?
Bardzo dobrze drabina wpisuje się we wnętrze, ale osobiście wolałbym dać gwoździe niż wkręty, bo to dodałoby większego uroku tej drabinie.
Heh gdyby tylko się dało! Niestety gałęzie były świeże i strasznie twarde, trudno było nawet wkręcić wkręty, a co dopiero byłoby z gwoździami:)
Baaardzo podobają mi się ozdobne drabiny! Mogą być bardzo przydatnym i praktycznym dodatkiem we wnętrzu
Twoja prezentuje się świetnie.
Dziękuję, jest dokładnie taka jaką sobie wymarzyłam:) jestem z niej strasznie zadowolona