W natłoku przedświątecznych przygotowań kobiety często zapominają o sobie i nie przywiązują takiej wagi do swojego samopoczucia, wiadomo przecież jedzonko jest najważniejsze. Ja jednak zawsze staram się znaleźć chwilkę czasu na relax, namawiam też do tego moją mamę. Odpoczynek, taka chwila dla siebie potrafi zdziałać cuda, zwłaszcza, że święta nie powinny być męczarnią a właśnie odpoczynkiem w gronie najbliższych.
Samopoczucie zwykle poprawia mi peeling, szczotkowanie ciała na sucho, chwila na wklepanie w ciało ulubionego balsamu. Takie szybkie zabiegi pielęgnacyjne sprawiają, że mam więcej energii i lepszy humor.
Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami moim ulubionym przepisem na zimowy rozgrzewający scrub do ciała, który cudownie pachnie świętami i jest bardzo skuteczny.
Zimowy rozgrzewający scrub do ciała:
- biały cukier,
- cynamon,
- przyprawa do piernika,
- olejek dla dzieci Babydream lub jakikolwiek inny.
Przygotowanie takiego scrubu jest niezwykle proste, wszystkie składniki mieszamy ze sobą w miseczce, a potem przekładamy do pojemniczka. Proporcje zależą całkowicie od Was i od tego ile chcecie przygotować produktu. Najwięcej dajemy cukru, potem odrobinę przypraw (nie przesadzamy z cynamonem, ponieważ może uczulić) i wlewamy taką ilość oleju by zmoczył cały cukier. I voila!
Scrub cudownie pachnie pierniczkami, cynamon działa rozgrzewająco, cukier wspaniale złuszcza naskórek (tylko nie nakładajcie go pod strumieniem wody, bo się rozpuści), a olej pozostawia skórę niezwykle miękką i gładką. Zwykle nawet nie trzeba później nakładać balsamu.
Wielkim plusem tego produktu, jest to, że możemy go wykonać w domu w kilka minut, lubię w nim także to, że nie pozostawia bałaganu – cukier ładnie się rozpuszcza i wszystko spłukujemy w kilka sekund.
A jakie Wy macie sposoby na przedświąteczną pielęgnację ciała?
